DOKUMENTY KOLEKCJONERSKIE

Dokumenty kolekcjonerskie

Dokumenty kolekcjonerskie

Blog Article

# Dokumenty kolekcjonerskie - zapomniane świadectwa rekordów


Dokumenty kolekcjonerskie to fascynujący świat dla każdego miłośnika historii, chociaż wycena takich przedmiotów może przyprawić o zawrót głowy nawet doświadczonych kolekcjonerów. Dokumenty kolekcjonerskie związane z teatrem to prawdziwe perełki dla miłośników sztuki scenicznej. Sam od lat zbieram różne papiery i chcę się podzielić kilkoma wskazówkami, jak odróżnić prawdziwe perełki od podróbek. Kilka lat temu miałem okazje odwiedzić niewielką miejscowość pod Sieradzem. W starym drewnianym domu, który pamięta jeszcze czasy przedwojenne znalazłem prawdziwa perełke - zakurzoną tekturową teczkę.


Zawsze fascynowało mnie, ile historii kryje się w starych programach teatralnych, afiszach czy biletach. Najpierw trzeba je dobrze posortować. Zacznijmy od Krynicy-Zdrój, która już w XIX wieku przyciągała elity z całej Europy. Zachowały się stamtąd przepiękne świadectwa pobytów - od prostych rachunków za zabiegi po ozdobne karty kuracyjne. Najlepiej zrobić to w suchy dzień, bo wilgoć może zaszkodzić starym dokumentom. Zaczęło się niewinnie, od starego programu teatralnego który znalazłem na strychu u babci. Stan zachowania to podstawa wyceny. Był napisany kaligraficznym pismem i opatrzony złotą pieczęcią zakładu przyrodoleczniczego.


Dokumenty kolekcjonerskie z przebarwieniami, naddarciami czy śladami wilgoci będą warte znacznie mniej niż te w idealnym stanie. Nina Andrycz, Jan Kurnakowicz, Aleksander Zelwerowicz - to były prawdziwe sławy tamtych czasów! Na przykład, w jednym z dokumentów z roku 1756 znalazłem szczegółowy opis transakcji sprzedaży koni. Często spotyka się tam karty zabiegowe z charakterystycznym logo tężni. Właściciel dworu w Małopolsce sprzedał pare rasowych wierzchowców za 100 dukatów w złocie. Te dokumenty kolekcjonerskie były prawdziwymi dziełami sztuki - drukowane na grubym papierze, często z ręcznie malowanymi elementami.


Najbardziej intrygujące są dokumenty kolekcjonerskie związane z życiem codziennym. Niestety, wiele z nich nie przetrwało wojny. W Złotowie natknąłem się na kolekcje rachunków z miejscowego młyna. Te które przetrwały, osiągają dziś zawrotne ceny na aukcjach. Temperature i wilgotność to kolejne ważne sprawy. Wszystko zależy od unikalności dokumentu i jego stanu zachowania. Niektóre notatki na marginesach są bezcenne - "Panu Kowalskiemu dać więcej czasu na spłate, bo grad zniszczył pole". To właśnie te niedoskonałości nadają im autentyczności i szczególnej wartości kolekcjonerskiej. Niektórzy sprzedawcy specjalnie niszczą nowe podróbki żeby wyglądały na stare. Dlatego trzeba mieć oko! Kolekcjonerstwo dokumentów sportowych to nie tylko hobby. Najlepiej trzymać dokumenty kolekcjonerskie w głównej części domu, gdzie mamy w miarę stałą temperaturę. Pamietam jak znajomy pokazał mi bilet z 1968 roku - kosztował wtedy 8 złotych!


Każdy taki dokument to okno w przeszłość, które pozwala nam lepiej zrozumieć życie naszych przodków. Szczególnie wzruszające są stare zdjęcia z garderob i prób. To prawdziwe świadectwa ludzkich emocji i dramató, które rozgrywały się za dworskimi murami. Dlatego warto śledzić rynek i obserwować, co aktualnie cieszy się popularnością wsród zbieraczy. Można w nich wyczuć tęsknote za krajem i determinacje w walce o jego wolność. Bardzo istotna jest też kompletność dokumentu. Najlepiej od określenia co nas interesuje. Wojny, pożary, zawieruchy dziejowe - wszystko to dziesiątkowało dawne archiwa rodowe. Z tego okresu pochodzą pierwsze rozkłady lotów PLL LOT, bilety lotnicze czy dokumentacja techniczna samolotów. Dzieci nie mogły dotrzeć do szkoły.- takie zapiski mówią więcej o ówczesnej rzeczywistości niż niejedna książka historyczna. Niedawno kartę zabiegową Józefa Piłsudskiego z pobytu w Druskiennikach sprzedano za ponad 15 tysięcy złotych.


Szczególnie cenne są dokumenty kolekcjonerskie związane z lokalnymi wydarzeniami historycznymi. Kolekcjonerzy szczególnie cenią sobie dokumenty kolekcjonerskie związane z rekordami i osiągnięciami polskiego lotnictwa. Ceny takich dokumentów potrafią być zawrotne. Zbieranie teatralnych pamiątek wymaga cierpliwości i wiedzy. Trzeba sprawdzić czy używany papier, czcionki i style pieczęci są zgodne z okresem powstania dokumentu. Nie można zapomnieć o dokumentach związanych z przemysłem lotniczym. To świadectwo społecznej solidarności i zaangażowania. Na rynku krąży sporo podrobionych dokumentów, szczególnie z okresu międzywojennego. Nie można też zapomnieć o dokumentach handlowych. Warto konsultować się z ekspertami przed większymi zakupami.


Czasem wystarczy delikatnie rozprostować zagięcie, innym razem trzeba skonsultować się z konserwatorem. Wielu kolekcjonerów zaczyna swoją przygodę od zbierania dokumentów związanych z lotnictwem sportowym. Tu liczy się cierpliwość i znalezienie właściwej osoby, która doceni wartość naszego dokumentu. Licencje szybowcowe, książki pilota czy legitymacje aeroklubowe są stosunkowo łatwo dostępne i nie kosztują majątku. Zbyt idealne wyrównanie to czerwona flaga. Gdzie szukać takich dokumentów? Z czasem można przejść do bardziej wyrafinowanych zbiorów. Niektóre dokumenty kolekcjonerskie wymagają specjalnej konserwacji.

Dokumenty kolekcjonerskie

Były tam między innymi pokwitowania datków na budowe organów z 1878 roku. Wilgoć, światło słoneczne czy niewłaściwa temperatura mogą zniszczyć nawet najcenniejszy dokument. Rynek dokumentów kolekcjonerskich jest fascynujący, ale też dość nieprzewidywalny. Sam kiedyś kupiłem na takiej wyprzedaży w Teatrze Narodowym całą teczkę dokumentów z lat 70-tych. Warto stworzyć elektroniczny katalog wszystkich dokumentów. Używam specjalnych bezkwasowych kopert i teczek. Dokumenty kolekcjonerskie przechowuje się w temperaturze 18-20 stopni przy wilgotności około 45-50%. Najlepszym źródłem są antykwariaty specjalizujące się w militariach i dokumentach historycznych. Dlatego tak ważne jest, żeby te ocalałe świadectwa historii odpowiednio zabezpieczyć dla przyszłych pokoleń. Historie o ludziach którzy tworzyli polski teatr, o publiczności która go kochała, o czasach które już minęły.


Na koniec ważna rada - nie próbujmy samodzielnie naprawiać poważnie zniszczonych dokumentów! Zbieranie dokumentów z dawnych uzdrowisk to nie tylko hobby - to sposób na zachowanie kawałka historii. Trzeba kierować się zdrowym rozsądkiem i znajomością rynku. W takich przypadkach lepiej skonsultować się ze specjalistą od konserwacji papieru. Na koniec warto wspomnieć o proper przechowywaniu dokumentów kolekcjonerskich. Pamiętajmy że dokumenty kolekcjonerskie to nie tylko kawałki papieru - to część naszej rodzinnej historii. Organizują oni spotkania, wystawy i aukcje. To świetna okazja żeby poznać innych kolekcjonerów, wymienić się doświadczeniami i może znaleźć coś ciekawego do swojej kolekcji. Bez względu na to czy zbieramy dokumenty kolekcjonerskie znanych sportowców czy małych lokalnych klubów, każdy dokument ma swoją historie. To właśnie te historie sprawiają, że kolekcjonowanie dokumentów sportowych jest tak fascynującym hobby. Każdy ocalony dokument to kawałek naszej historii, który przetrwa dla przyszłych pokoleń. Warto się im przyjrzeć - być może kryją się wśród nich prawdziwe skarby!

Report this page